@mamaju, cześć, witamy u nas - i dzięki za tę migawkę z Polski. Czy słuchasz tych opowieści w profesjonalnym czy prywatnym kontekście? Bardzo ciekawi mnie szerszy kontekst - i czy te problemy są głównym powodem, dla którego ci młodzi ludzie przychodzą do Ciebie z problemami?
Mieliśmy kiedyś na tym forum bardzo intymną historię dotyczącą przemocy w pracy i przyznaję, że nie wiedziałam nawet, jak mogłabym w tej sytuacji poradzić. Mam wygodnie, bo pracuję od zawsze jako freelancerka, i zwykle raczej autonomicznie, więc problemy wynikające z pracy i interakcji z ludźmi, którzy mają wszelkiego rodzaju problemy, traumy i frustracje, są mi dość obce. Odnoszę wrażenie, że praca z ludzmi to zarazem blogoslawieństwo (bo jednak interakcja i wymiana opinii sa niesamowitym sposobem na rozwoj i nauke), jak i przekleństwo.
Tutaj historia @Domi - może masz jej coś do poradzenia?
https://edgeryders.eu/t/mobbing-czy-slowa-sa-w-stanie-oddac-doswiadczenia
Pracujemy teraz też nad jednodniowym wydarzeniem w Warszawie z @mikomann i zastanawiam się nad dodaniem do tego warsztatów/spotkań nt wypalenia zawodowego wśród aktywistów i czegoś nt przemocy w pracy. Jak myślisz, czy będzie to przydatne? I co jest potrzebne młodym, żeby zmienili perspektywę i umieli sobie radzić z takimi sytuacjami?
Dziękuję raz jeszcze za tę obserwację!