Hej @Kasza, dzięki wielkie za tą historię. Dużo się dowiedziałam o byciu matką, opiece zdrowotnej i samodzielnym zatrudnieniu w Polsce. Jestem w szoku, czytając po raz kolejny, jak polskie państwo działa - szczególnie w stosunku do kobiet, matek czy osób niepełnosprawnych - biorąc pod uwagę poziom deklaratywny PiSu i realizację tych idei. Z jednej strony zachęca się kobiety do rodzenia, nawet niepełnosprawnych, dzieci, z drugiej nie tworzy się warunków do godnego zajmowania się dziećmi (500 zł na dziecko niewiele załatwia przy obecnych kosztach życia, tym bardziej, jeśli brak sensownych rozwiązań mieszkaniowych, a Ty masz aspiracje być na swoim i spełniać się nie tylko jako matka w domu, ale też kobieta z zainteresowaniami i ciekawą pracą), pomoc zdrowotna kuleje, a dla niepełnosprawnych pomoc jest karygodna.
Tutaj inna @Kasia, biznesmenka i matka, opowiada o swoich doświadczeniach - w Warszawie - bardzo podobnych do Twoich.
W listopadzie będziemy organizowali wydarzenie w Polsce i chciałabym, żeby jego problem adresował zmagania naszych użytkowników - chciałabym Cię zapytać, czy masz jakiś pomysł, jakiego typu dyskusja/format/warsztat mógłby mieć sens i przełożenie na tego typu doświadczenia? Chętnie zajęłabym się jego przygotowaniem.
Dzięki za szczerą, mocną opowieść!