Nasza Przyszłość i ZUS

Jak widzicie swoją przyszłość w Polsce?
Ja swojej jakoś nie widzę.
Patrząc na to wszystko co się dzieje w naszym kraju to mam ochotę uciec.
Codziennie zastanawiam sie czym zaskoczą mnie nasi wspaniali rządzący.
Politycy kupili sobie głosy 500 + i 13 emeryturą.
Wydają nasze pieniądze na swoje zachcianki, i kościół ktory daje im elektorat.
Niszczą nasz kraj jak rak.
Czy pokolenie 30/40 latkow zastanawialo sie jaka bedzie miec emeryture? Nie? To ja was oświece nie dostaniecie emerytury no chyba ze odlozycie ją na swoim koncie.
Uciekajcie , zadbajcie o siebie i swoja rodzine.
Pamietajcie w rodzinie siła.

 Brad

No cóż, ja mam tak, że w tym temacie moje przemyślenie wyglądają jak prawdziwa “huśtawka nastrojów”. Czasem wydaje mi się, że to właśnie Europa Środkowo - Wschodnia wyjdzie obronną ręką z okresu zamętu i rozpadu dotychczasowych struktur politycznych, który jak uważam wkrótce nas czeka. Innym razem wydaje mi się, że czeka nas spektakularne bankructwo i w chwili kryzysu i zawirowań na arenie międzynarodowej nasze “państwo z dykty” zostanie zdmuchnięte jak domek z kart. Tak czy siak w emeryturę z ZUS nie wierzę gdzieś od dwunbastego roku życia i ta niewiara w nasz system emerytalny jest zdecydowanie większa niż jakiekolwiek rozterki natury religijnej dotyczące Boga, czy istoty dobra zła :wink:

1 Like

No dobra, to jest ciekawy temat, którym zajmuję się też w innych okolicznościach - jako artystka pracująca z domem starości w Lublanie. Zastanawiam się, jak w ogóle wyobrażamy sobie emeryturę - jak i z kim ją spędzimy, i jak za nią zapłacimy (bo nie wierzę sama, że państwo da radę - chociaż może Niemcy tak).

Biorąc pod uwagę koszty opieki zdrowotnej chociażby, trzeba naprawdę odłożyć masę pieniędzy, żeby mieć sensowne życie - nie wiem, czy kiedykolwiek będę miała pracę, która mi na to pozwoli. Nie mam jeszcze pomysłu, ale rozważam inwestowanie w jakieś bezpieczne opcje w bogatym państwie, np. Finlandii, cokolwiek uda mi się zaoszczędzić, a potem pewnie kupię kawałek ziemi w jakimś kraju globalnego południa, bo tylko tam mnie będzie stać, i jakoś dam radę.

@brad @Pepe :slight_smile: